Formuła 1: W sobotę start w Bahrajnie, Verstappen faworytem
W poprzednim sezonie 26-letni Verstappen wygrał rekordową liczbę 19 wyścigów. Dwa razy był drugi - wówczas zwyciężył jego kolega z teamu Meksykanin Sergio Perez - i raz piąty. Właśnie wtedy Red Bull został pokonany jedyny raz w całym roku - w Singapurze pierwsze miejsce zajął Hiszpan Carlos Sainz jr. z Ferrari.
Holender jest na czele klasyfikacji generalnej od maja 2022 roku, przez 39 kolejnych wyścigów, co jest rekordem F1. Wcześniej najlepszy pod tym względem był Niemiec Michael Schumacher, który prowadził przez 37 rund.
Spośród zespołów konkurencji największe nadzieje na sukces może mieć Ferrari. Nie tylko ze względu na sukces Sainza jr. w Singapurze, ale też dlatego, że wraz z drugim z kierowców tego teamu Charles'em Leclerkiem z Monako potrafili pięć razy wywalczyć pole position, czyli wyprzedzić Red Bulla w kwalifikacjach.
Great to be back in an F1 car again, good fun out there today ðð§ð pic.twitter.com/scrmZPyX5T
— Max Verstappen (@Max33Verstappen) February 21, 2024
Ferrari ma też powody do zadowolenia, bo w lutowych testach w Bahrajnie w trzech sesjach raz najszybszy był Sainz jr., raz Leclerc, a raz Verstappen.
Uwaga świata F1 w dużej mierze koncentrować będzie się na siedmiokrotnym mistrzu świata Lewisie Hamiltonie, który rozpocznie swój ostatni sezon w barwach Mercedesa. Brytyjczyk, który odniósł 103 zwycięstwa w karierze (ale ostatnie w 2021 roku), przesiądzie się w 2025 roku do bolidu Ferrari.
"Jeszcze nie jesteśmy w miejscu, w którym chcemy być, ale zdawaliśmy sobie z tego sprawę jeszcze przed testami. Na szczęście mamy solidne podstawy, na których możemy dalej budować. Bolid jest zupełnie inny niż ten z ubiegłego roku, przed nami jeszcze dużo pracy" - ocenił Hamilton po testach w Bahrajnie.
#BahrainGP ð§ð | Lewis Hamilton: "I still and always will love this team. Everyone was incredibly understanding, within the team, and hugely supportive. And everyone knows that I’m here to deliver for them this year. That’s the focus, same as any other year. "
— deni (@fiagirly) February 28, 2024
"It is emotional… pic.twitter.com/d0OdWUHZYD
Wobec transferu Brytyjczyka miejsce w bolidzie Ferrari straci Sainz jr. Hiszpan zapewnił, że zrobi wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony, aby znaleźć nowego pracodawcę na przyszły rok.
"Miałem dużą stabilność przez ostatnich kilka lat. To będzie mój czwarty rok w tym teamie, jestem przygotowany na to wyzwanie. Oczywiście, następny sezon będzie już inny, bo gdzieś się przeniosę, ale na razie sam nie mam pojęcia, gdzie. Nie będę spieszył się z decyzją, która musi być właściwa dla mojej kariery, dla moich następnych trzech czy czterech lat" - podkreślił.
Stawka w tym roku będzie identyczna jak w drugiej połowie poprzedniego - przy czym nastąpiły dwie zmiany w teamach. AlphaTauri, drugi z zespołów Red Bulla, będzie nazywać się Visa Cash App RB (na oficjalnej stronie F1 skrócono to po prostu do "RB"), natomiast z cyklu wycofała się Alfa Romeo, a jej miejsce - z tymi samymi kierowcami wyścigowymi - zajął Kick Sauber.
What can we expect from the teams this weekend following pre-season testing?
— Formula 1 (@F1) February 27, 2024
ðhttps://t.co/xVfBXlZ5Bt#BahrainGP #F1
Więcej zmian będzie po tym sezonie, bo ponad połowie kierowców kończą się kontrakty. Nieznane są losy nie tylko Sainza jr., ale też m.in. Pereza.
Tydzień po inauguracyjnym wyścigu w Bahrajnie mistrzowie kierownicy będą rywalizować w Arabii Saudyjskiej. Obie imprezy odbędą się w sobotę ze względu na ramadan. Kolejna runda, już niedzielna, planowana jest na 24 marca w Australii.
Łącznie w kalendarzu są 24 wyścigi, w tym Gran Prix Chin - po raz pierwszy od 2019 roku, gdyż później imprezę odwoływano z powodu pandemii COVID-19.
Czytaj więcej:
Formuła 1: Wyścig na torze w Sao Paulo do 2030 roku
Formuła 1: Hamilton oficjalnie w Ferrari od 2025 roku
Formuła 1: Grand Prix Wielkiej Brytanii w kalendarzu co najmniej do 2034 roku
Formuła 1: Hamilton rozpoczyna ostatni sezon w Mercedesie