Od czasu niedawnej premiery najnowszej płyty Taylor Swift zatytułowanej "The Tortured Poets Department", artystka niemal każdego dnia bije jakieś rekordy muzyczne. Głównie swoje. O kolejnym informują teraz serwisy muzyczne.

Nikt wcześniej nie zdołał umieścić na aż czternastu pierwszych miejscach listy Top 100 "Billboardu" swoich utworów. Dla Swift sztuka ta była nieco łatwiejsza, gdyż na jej nowym, podwójnym albumie, znalazło się aż 31 piosenek. Wszystkie pojawiły się na liście Hot 100, a gdyby tego mało, jest tam również inny utwór Swift, "Cruel Summer".

Na pierwszym miejscu listy znalazł się duet Swift i Post Malone’a, utwór "Fortnight". To dwunasty utwór w karierze wokalistki, który przewodzi wspomnianej liście. Tym samym zrównała się z Madonną i The Supremes, którzy umieścili taką samą liczbę swoich utworów na pierwszym miejscu Hot 100.

Więcej pierwszych miejsc zajęli do tej pory jedynie Michael Jackson, Drake, Rihanna, Mariah Carey oraz The Beatles, która to grupa dokonała tego wyczynu dwadzieścia razy. Swift zwiększyła też liczbę swoich utworów w pierwszej dziesiątce tej listy z 49 dotychczasowych na 59. Żadna inna wokalistka nie dokonała czegoś takiego.

Wspomniany wcześniej utwór przewodzi też liście najczęściej streamingowanych utworów z ponad 76 milionami odtworzeń. To jej dziewiąte pierwsze miejsce tego zestawienia, co również jest rekordem wśród kobiet.